Czy praca da się lubić? Wywiad z Marcinem Grzelakiem
Zapraszamy gorąco do przeczytania wywiadu, w którym Marcin Grzelak odpowiada na pytanie – Czy da się lubić swoją pracę?
Aby lubić swoją pracę, trzeba zarabiać co najmniej 10 tysięcy miesięcznie – tak przynajmniej wynika z Ogólnopolskiego Badania Satysfakcji z Pracy przeprowadzonego w 2011 roku przez firmę Sedlak & Sedlak. Czy możemy jednak lubić to, co robimy zawodowo, nawet jeśli naszej pensji daleko do tej kwoty? Zapytaliśmy trenera biznesu o sposoby na polubienie swojej pracy.
Z badań firmy Sedlak & Sedlak przeprowadzonego w ramach I Ogólnopolskiego Badania Satysfakcji z Pracy w 2011 roku wynikało, że znaczna większość Polaków nie przepadała za swoją pracą. Sympatia była ściśle związana z zarobkami – im niższe kwoty zasilały co miesiąc nasze konta, tym mniej lubiliśmy naszą pracę. Wśród zarabiających powyżej 10 tys. zł brutto miesięcznie zadowolonych było 60 proc. W gronie osób z przychodami poniżej 2 tys. zł – jedynie 15 proc. Większym optymizmem napawać jednak mogą styczniowe badania CBOS. Wskazują one, że liczba zadowolonych z pracy sukcesywnie wzrasta od połowy lat 90. Obecnie większość badanych przyznaje, że są zadowoleni ze swojej pracy.
Zestresowany jak Polak
Z analiz firmy badawczej Extended DISC wynika z kolei, że Polacy są najbardziej zestresowanymi pracownikami na świecie. Narodowy Wskaźnik Stresu (NSI) wynosi u nas aż 2,22. Dalsze miejsce zajmuje Korea Płd. ze wskaźnikiem 1,98, i Dania 1,81. Co nas tak denerwuje? Głównie kontakty z „trudnymi” klientami, wykonywanie pracy według narzuconego z góry planu, natłok zadań oraz zostawanie po godzinach. Z badań Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi, które opublikowała „Rzeczpospolita” wynika, że na stres najbardziej narażeni są pracownicy sklepów, usług (np. bankowych), ochrony, oświaty i służby zdrowia.
Marcin Grzelak, trener biznesu z firmy Warto Szkolić, przekonuje, że są sposoby na polubienie swojej pracy – nawet jeśli nie możemy jej zmienić.
1. Dłuższy urlop
Jeśli pracujesz w jednym miejscu od kilka lat, a kiedyś lubiłeś swoją pracę, być może przyczyną twojego niezadowolenia jest wypalenie zawodowe. Jak sobie z nim poradzić? Najlepiej zacząć od dłuższego, 2-3 tygodniowego urlopu. Jeśli po powrocie do pracy nadal jest źle, być może warto zastanowić się nad zmianą. Można też przemóc się i porozmawiać z szefem o awansie. Wbrew pozorom nie należy obawiać się skutków takiej rozmowy, pracodawcy cenią u podwładnych asertywność – twierdzi Marcin Grzelak.
2. Dobrze zaplanuj czas wolny
Jak podkreśla trener biznesu, przygnębienie często bierze się ze złej organizacji pracy. Wielu pracowników nie umie dobrze sobie rozplanować dnia, a potem przesiaduje w firmie po godzinach lub „zabiera” pracę do domu. Jak sobie z tym radzić? Jeśli mamy nadmiar obowiązków, poinformujmy o tym szefa i spróbujmy na nowo ustalić podział zadań. Gdy czujemy, że mimowolnie popadamy w pracoholizm, poświęćmy więcej czasu na życie osobiste, rozwijanie pasji, spotkania z przyjaciółmi – dodaje trener.
3. Poszukaj sojusznika
Czasami na nasz komfort w pracy wpływają złe relacje z współpracownikami lub szefem. Gdy nie możemy pozwolić sobie na zmianę pracy, a atmosfera w pracy nas zatruwa, pamiętajmy, by w firmie mieć chociaż jednego sojusznika. Dzięki rozmowie z kimś zaufanym, łatwiej nam będzie przetrwać stresujące sytuacje.
4. Wyśpij się
Na poprawę naszej kondycji i zmianę nastawienia do pracy duży wpływ ma też odpoczynek. Zadbajmy o długi i spokojny sen. Wyspany pracownik idzie do pracy ze znacznie lepszym samopoczuciem, niż osoba, która zrywa się z łóżka po trzech godzinach snu – podsumowuje Grzelak.