Merchandising jest obszarem działalności, który wciąż ewoluuje. Pojęcie to jest znane coraz szerszej grupie osób, a wśród menedżerów placówek handlowych już dawno zakorzeniło się przekonanie, że odpowiednia ekspozycja towarów na półkach jest w stanie podnieść obroty sklepu nawet o kilkadziesiąt procent. Ale czy te działania dotyczą też sklepów internetowych? Czy towar eksponowany wirtualnie również podlega takim samym prawom jak ten w supermarkecie? A jeśli tak, to kto jest odpowiedzialny za zmiany w tym zakresie?
E-merchandising – domena najlepszych marek
Już kilka lat temu wyłoniła się samodzielna gałąź merchandisingu, dotycząca sklepów internetowych. Bo choć nie znajdziemy tam prawdziwych półek z towarami, to zakupy w e-sklepach odznaczają się wieloma podobnymi elementami. Przede wszystkim w Sieci klient również porusza się za pomocą konkretnych schematów, zwanych ścieżką zakupową. Temat jest o tyle bardziej skomplikowany, że zaczyna się ona w różnych miejscach – w zależności od tego, od jakiej podstrony konsument rozpocznie przemierzanie naszego wirtualnego sklepu. Z jednej strony stanowi to pewną trudność, ale z drugiej mamy dzięki temu jeszcze większy wpływ na to, co konsument zobaczy w kolejnym kroku. Podobieństwo stanowi również fakt, że także w Internecie klient lubi widzieć ładnie wyeksponowane produkty i chce dotrzeć do interesującej go kategorii w szybki, intuicyjny sposób. Nie bez znaczenia jest również jakość obsługi w postaci konsultantów – podobnie jak w stacjonarnych BOK i kontaktach z kasjerami, konsument musi czuć, że jest „dopieszczony”. Najlepsze marki już dawno doceniły rolę Internetu, która ma obecnie niebagatelne znaczenie w procesie sprzedaży.
Kto odpowiada za e-merchandising?
Aby nasz sklep internetowy możliwie jak najlepiej eksponował towary, konieczne jest współdziałanie co najmniej kilku osób, działających pod przewodnictwem doświadczonego specjalisty.
Programista/koder – zespół programistyczny będzie odpowiadał za prawidłowe funkcjonowanie strony i wyświetlanie się poszczególnych zakładek oraz produktów. Jest to bardzo istotne, bo nawet najpiękniejsze zdjęcia nie doprowadzą do finalizacji zakupu, jeśli strona nie będzie wyświetlała się w sposób prawidłowy i przyjazny użytkownikowi.
Grafik – na nim spoczywa odpowiedzialność za odpowiednie zaprezentowanie wizualne produktu – nawet, jeśli trzeba go nieco skorygować. Powinien on ściśle współpracować z fotografem produktowym. Konieczna jest również pomoc web designera, który odpowie za ogólny wygląd strony (od tego w dużej mierze zależy pierwsze wrażenie klienta).
Specjalista UX/UI – spec od user experience dba o to, by każdy szczegół na stronie potęgował komfort klienta i prowadził prosto do koszyka zakupowego. Nie tylko wyłapuje błędy w kodzie, ale też projektuje usprawnienia w zakresie ścieżki zakupowej.
Copywriter – do ostatecznego „zakochania się” w produkcie prowadzi odpowiedni opis, oparty o storytelling. Profesjonalny copywriter zrobi w e-sklepie więcej, niż plakaty w placówce stacjonarnej.
Nad wszystkim powinien czuwać doświadczony e-merchandiser, który będzie spajał działania całego zespołu i troszczył się o nieustanny rozwój ekspozycji produktów oraz ścieżek zakupowych.
