Dlaczego nie lubimy sprzedawać, ale lubimy jak się nam doradza?
Dlaczego nie lubimy sprzedawać, ale lubimy jak się nam doradza?
Odpowiedź na pytanie: “Dlaczego nie lubimy sprzedawać, ale lubimy jak się nam doradza?” jest prosta! Sprzedawanie produktów i usług kojarzy się wielu osobom ze stresem i dyskomfortem. W tym filmie Joanna Mączka (trener i prowadząca szkolenia z marketingu beauty) próbowała odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak się dzieje. Skąd poczucie skrępowania i jak temu zaradzić? Sprzedawanie podobnie jak kupowanie może być przecież przyjemne.
Szkolenie marketing beauty – jakie bariery trzeba pokonać?
Joanna Mączka określiła warunki, w których ludzie lubią kupować. Wskazała między innymi na sytuację, w której sprzedawca nie jest nachalny. Klienci czują się bowiem komfortowo, nie będąc „przymuszanym” do podjęcia decyzji zakupowej. Gdy te same osoby wcielają się w rolę sprzedawców, także nie chcą wywierać nacisku na osoby zainteresowane ofertą. To właśnie obawa przed byciem nachalnym jest jedną z tych, które trzeba pokonać w branży beauty. Sprzedawcy produktów i usług muszą mierzyć się również z następującymi trudnościami:
- strach przed porażką (lęk przed oceną i odrzuceniem),
- „siedzenie w portfelu klienta”,
- brak znajomości swojej oferty i produktów,
- brak znajomości procedur i schematu rozmowy.
Nikt nie chce mieć poczucia, że „wciska” swoim klientom usługi. Z tego też powodu konieczne jest aktywne interesowanie się potrzebami klienta, ale w sposób wyważony.
Drugą barierą jest strach przed porażką. Ważne jest, aby sprzedawca nie traktował braku sprzedaży osobiście. Bardzo często przyczyna odmowy klienta leży bowiem zupełnie gdzie indziej. Jak wskazują statystyki, zdecydowana większość klientów nie kupuje usług/produktów przy pierwszym kontakcie ze sprzedawcą.
„Siedzenie w portfelu klienta” oznacza, że wielu właścicieli biznesów beauty mylnie ocenia możliwości kupujących. Pojawiają się bowiem sytuacje, w których klientki kupują produkty i korzystają z usług, na które pozornie ich nie stać. Nieprawidłowa ocena możliwości finansowych osób zainteresowanych usługą lub produktem i „filtrowanie klientów” to często popełniany błąd.
Szkolenia z marketingu beauty owocują także perfekcyjną znajomością branży, a także oferowanych produktów i usług. Świadomość swojej oferty i wyspecjalizowanie w branży beauty daje z kolei ogromną pewność siebie.
Brak znajomości schematów rozmowy i procedur to ostatnia z wymienionych przez Joannę Mączkę barier. Istnieje szereg sytuacji, w których warto mieć przygotowane schematy wypowiedzi.
Szkolenie marketing beauty – dlaczego warto?
Na szkoleniach z marketingu beauty uczestnicy mogą poradzić sobie ze wszystkimi przeszkodami po to, aby zyskać pewność siebie. Zdaniem Joanny Mączki, aby osiągnąć sukces, nie trzeba być prawdziwym sprzedawcą. Wystarczy bowiem rola doradcy klienta. Wieloaspektowe przygotowanie do prowadzenia działalności to wynik wzięcia udziału w szkoleniach. Wszystkie opisane przez Joannę bariery są do pokonania. Dzięki temu możliwe jest maksymalne wykorzystanie potencjału prowadzonej działalności. Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w szkoleniach.